|
Marek Antoniusz
zm. 30 p.n.e.
Po tym, jak Kleopatra rozpowszechniła pogłoski o swoim rzekomym samobójstwie, zrozpaczony Antoniusz rozkazał swojemu niewolnikowi Erosowi, żeby go zabił, ale ten wolał wbić sztylet we własne serce. "Czy to możliwe, żeby kobieta i niewolnik uczyli mnie swojej powinności?" - krzyknął wtedy Antoniusz przeszywając się mieczem.
Żył jeszcze, kiedy doniesiono mu, że Kleopatra wcale nie umarła a jedynie schroniła się w pałacowej wieży. Łoże zostało wciągnięte na wieżę i tam Antoniusz wyzionął ducha ze słowami: "Umieram szczęśliwy, gdyż leżę w ramionach mojej drogiej Kleopatry...
Gabius Apicius
zm. za panowania Tyberiusza (14-37)
Połknął truciznę po zakończeniu wystawnej uczty, stwierdziwszy uprzednio, że jest kompletnie zruinowany z powodu swoich gastronomicznych zachcianek.
Arria
zm. 42
Konsul Caecina Paetus, zamieszany w nieudany spisek przeciwko cesarzowi Klaudiuszowi, w każdej chwili spodziewał się aresztowania. Żona - Arria doradziła mu wtedy, żeby popełnił samobójstwo tym samym unikając kary. Kiedy nie mógł się zdecydować, sama przebiła się sztyletem, mówiąc przy tym: "Paetusie, to nie boli". Konsul w chwilę później uczynił to samo.
Arystoteles
zm. 322 p.n.e.
Został on skazany na smierć za bezbożność. Kiedy się o tym dowiedział rzucił się do cieśniny Erwipos. Zdaniem niektórych filozof miał rzucić się w morskie odmęty, zrozpaczony niemożnością wyjaśnienia zjawiska zmiennych prądów w tejże cieśninie. Jego ostatnie słowa miały brzmieć: "Niechaj pochłonie mnie Erwipos, skoro nie potrafię go zrozumieć".
Asklepiades
zm. ????
Ten sławny lekarz postawil sobie za punkt honoru nigdy nie chorować. Uważał, że przyniosłoby to ujmę jego umiejętnościom. Kiedy zaobserwował u siebie oznaki starości i związane z nią dolegliwości, rzucił się ze schodów, odbierając sobie tym samym życie.
Achilles Baracuey-d'Hilliers
zm. 1878
Strzelil sobie w łeb po tym, jak "pewnego ranka stwierdził, że podczas snu przytrafiło mu się to samo co niemowlętom w powijakach". Uprzednio jeszcze wysłał swoje bilety wizytowe do znajomych i powiadomił księdza.
Tomasz Beksiński
zm. 25 grudnia 1999
Nie wiem właściwie co napisać, bo cokolwiek napiszę to może być mało... Tomek był wielki i taki pozostanie na zawsze.
Dziennikarz radiowy, felietonista, krytyk filmowy i muzyczny. Miał duszę romantyka, wydaje mi się że urodził się stanowczo za późno, nie w tych czasach i, że... miał po prostu pecha. Wszystko co robił, robił wspaniale, ale w życiu osobistym absolutnie mu się nie układało. Spotykał nie tych ludzi, których powinien, głównie chodzi o kobiety.
Od dziecka posiadał swoisty czarny humor, często myślał o śmierci. Kiedyś na przykład porozwieszał klepsydry ze swoim imieniem, żeby sprawdzić reakcję innych. Jego listem pożegnalnym był ostatni artykuł fin de siecle, wówczas nie potraktowany poważnie i zakończony słowami "wszystkie te chwile przepadną jak łzy w deszczu, czas umierać"
Otruł się w swoim mieszkaniu, w Boże Narodzenie 1999 roku.
Georges Bizet
zm. 1875
Prasa podała, że kompozytor zmarł na atak serca. Wśród wielu wersji jednak samobójstwo wydaje się najbardziej prawdopodobne. Ostra krytyka, z jaką spotkała się opera Carmen, kłopoty małżeńskie i postępująca głuchota mogły być tego przyczyną.
Georges Boulanger
zm. 1891
"Jutro zadam sobie śmierć, bo nie mogę znieść życia bez tej, która była moją jedyną radością i jedynym szczęściem. Walczyłem przez dwa i pół miesiąca. Dziś zabrakło mi sił. Nie mam wielkiej nadziei, że się tam spotkamy, ale kto wie?" - tak napisał w przeddzień samobójstwa. Zastrzelił się następnego dnia rano, na cmentarzu, nad grobem ukochanej, która zmarła na gruźlicę. Za jego płycie nagrobnej wyryto, zgodnie z jego życzeniem napis: "Jak mogłem przeżyć dwa i pół miesiąca bez ciebie?...
Giordano Bruno
zm. 1600
Nie było to w zasadzie typowe samobójstwo, jednak kiedy czytano mu wyrok, w którym skazano go na śmierć miał rzec: "Ten werdykt, ogłoszony w imieniu Boga Miłosiernego, przeraża was zapewne bardziej niż mnie". Później, wchodząc na stos powiedział: "Umieram jako męczennik, z własnej woli. Moja dusza razem z dymem uleci do raju".
Marek Brutus
zm. 42 p.n.e.
Walczył dzielnie do ostatniej chwili przeciwko wojskom Oktawiana i Antoniusza, gdy jednak zrozumiał porażkę, poprosił Stratona o nastawienie miecza, na który się rzucił ze słowami: "Cnoto, jesteś tylko pustym dźwiękiem!".
Bianca Capello
zm. 1588
Po licznych intrygach udało jej sie poślubić swego kochanka Franciszka Medycejskiego. Ponieważ brat księcia, kardynał Ferdynand chciał się jej pozbyć postanowiła otruć go specjalnie przygotowanym ciastem. Na nieszczęście pierwszy poczęstował się Franciszek. Zrozpaczona tym faktem Bianca postanowiła natychmiast umrzeć wraz z mężem i również nałożyła sobie porcję ciasta.
Gerolamo Cardano
zm. 1576
Uczony stwierdził, że zagłodzi się na śmierć, aby sprawdził się horoskop, który uprzednio sam sobie postawił. Przewidział swoją śmierć na 15 września i stosując drakońską dietę potwierdził przepowiednię z dokładnością do sześciu dni.
Robert Castlereagh
zm. 1822
Właściwie nie do końca znana jest przyczyna, dla której ten polityk przeciął sobie tętnicę szyjną nożem do papieru. Ponieważ rodzina niepokoiła się jego stanem od jakiegoś czasu, usunięto wszystkie inne niebezpieczne przedmioty. Podobno wpadł w objęcia wezwanego lekarza ze słowami: "Proszę mnie objąć! Wszystko skończone!". Ponoć zrobił to, bo dowiedział się, że ma być ścigany za homoseksualizm.
Claude Chappe
zm. 1805
Rzucił się do studni przy swoim domu, nie mógł bowiem znieść kłótni o to, kto właściwie wynalazł telegraf optyczny. Na jego grobie umieszczono taki właśnie telegraf odlany z brązu - tym samym uznajac go za prawowitego autora tegoż wynalazku.
Charondas
zm. VI w. p.n.e.
Charondas zabronił pod karą śmierci przynoszenia broni na zgromadzenia ludowe. Pewnego dnia jednak, wracając z wyprawy przeciw zbójcom, zjawił się na posiedzeniu zapomniawszy, że ma u pasa miecz.
- Łamiesz prawo - rzekł mu jeden ze zgromadzonych
- Potwierdzam je! - odparł na to Charondas - przebijając się tymże mieczem.
Kurt Cobain
zm. 5 kwietnia 1994
Już miesiąc wcześniej, na początku marca Kurt próbował się otruć łykając tabletki przeciwbólowe i popijając je szampanem, wtedy jednak został odratowany, a próbę tę uznano za wypadek, być może było tak faktycznie, choć wydaje się to raczej dziwne.
Kurt faktycznie zastrzelił się w swoim domu w Seattle. Został znaleziony przez elektryka, montującego system alarmowy. Monter ten w pierwszej chwili myślał, że to manekin leży na ziemi, dopóki nie zobaczył krwi...
Wielki i nieodżałowany idol, założyciel i lider grupy Nirvana zostawił list pożegnalny do swojej żony Courtney Love oraz 19-miesięcznej wówczas córeczki Frances. List kończył się słowami "I love you, I love you...".
Thomas Creech
zm. 1700
Pisarz, który z pasją przekładał i komentował dzieła Lukrecjusza, pewnego dnia napisał: "Notabene: muszę się powiesić, kiedy skończę ten komentarz". Wolter tak to skomentował: "Gdyby postanowił napisać komentarze do dzieł Owidiusza, żyłby dłużej". Poza chęcią naśladowania Lukrecjusza wchodziły jeszczę chyba w grę: zawód miłosny i kłopoty finansowe.
|
|